Umowa zlecenia i umowa o dzieło różnią się przedmiotem i celem. Zleceniobiorca zobowiązuje się, że będzie wykonywać określone czynności (np. przeprowadzać szkolenia, roznosić ulotki). Umowa o dzieło zobowiązuje nie do samego działania, lecz do uzyskania określonego efektu (np. namalowania obrazu, napisania książki). Zleceniobiorca jest objęty ubezpieczeniami: emerytalnym, rentowymi, wypadkowym i zdrowotnym. Ubezpieczenie chorobowe jest w przypadku tej umowy jednak dobrowolne. Jeśli jednak w tym samym czasie ktoś pracuje na cały etat w innej firmie, to obowiązkowe będzie tylko zdrowotne. Jeśli natomiast wykonuje zlecenie na rzecz swojego pracodawcy, (z którym jest zawarta umowę o pracę), pracodawca dodaje wynagrodzenie ze zlecenia do przychodu ze stosunku pracy i od tej sumy odprowadza wszystkie składki. Nieco inaczej jest w przypadku uczniów do ukończenia 26. Za takie osoby zleceniodawca nie płaci za składek na żadne z ubezpieczeń. Umowa o dzieło nie daje żadnego ubezpieczenia. Chyba, że ktoś wykonuje dzieło na rzecz swojego pracodawcy. Zamawiający dzieło nie płaci żadnych składek za pracownika na tej umowie, ale w tej sytuacji nie może on (pracownik) korzystać ze żadnych świadczeń z ZUS (m.in. zasiłków chorobowych i renty). Okres wykonywania dzieła nie liczy się też do przyszłej emerytury.